Turbacz Mszana Dolna - Zenit Kasinka Mała

W przełożonym z soboty meczu derbowym pomiędzy KS Turbaczem a Zenitem Kasinką Małą padł wynik 2:1 dla gości. Mecz nie odbywał się w najlepszych warunkach. Po dniach deszczowych murawa była grząska i gdzie nie gdzie stała jeszcze woda co przeszkadzało w grze obu drużynom. Spotkanie było bardzo wyrównane, obydwie drużyny starały się konstruować akcje i oddawać strzały. Pierwszy prowadzenie mógł objąć KST. Po bardzo dobrze rozegranej akcji, sam na sam z bramkarzem znalazł się Jan Bardaale górą był bramkarz gości. Na kolejną dogodną sytuację nie trzeba było długo czekać. Znów bardzo dobra akcja Turbacza rozegrana z "klepki" i tym razem sam na sam wyszedł Kacper Kołodziej ale minimalnie przestrzelił. Odpowiedź Zenitu była natychmiastowa. Zagapienie w obronie gospodarzy wykorzystał napastnik z Kasinki i mocnym strzałem pokonał Maćka Kordeczkę, który w tym dniu wiele razy ratował Turbacz przed utratą większej ilości bramek. W 40 min. z rzutu wolnego dośrodkował piłkę Dominik Dawiec wprost na głowę Jakuba Malca, który zdobył bramkę wyrównującą. Pod koniec połowy prowadzenie gospodarzommógł dać Patryk Matuła, który miał przed sobą tylko bramkarza ale fatalnie przestrzelił piłkę. W drugiej połowie to goście zaczęli przejmować inicjatywę i stwarzać groźne akcje ale KST ratował Kordeczka. W 70 min. Zenit wyprowadził szybką kontrę i strzelił bramkę na 2:1. W międzyczasie groźno wyglądającej kontuzji dostał snajper Turbacza Kacper Kołodziej, który musiał opuścić boisko. Zawodnicy z Mszany starali się strzelić gola wyrównującego ale obrona gości nie pozwalała na zagrożenie bramki. Była to trzecia porażka w sezonie Turbacza. Już jutro KST czeka wyjazd na ciężki teren do Zalesia, które jest liderem( Sokół nie rozegrał jeszcze swojego spotkania) rozgrywek.