Pierwsze minuty to wyrównana gra obu zespołów, ale bardzo szybko inicjatywę przejął Turbacz i zaczął stwarzać sobie okazje do strzelenia bramki. W 10 min. w polu karnym ręką zagrał zawodnik Laskovii a sędzia odgwizdał rzut karny, którego na gola zamienił pewnym strzałem Jakub Malec. Po zdobyciu bramki juniorzy KST nadal atakowali, oddawali strzały, ale zespół gości ratował bramkarz. W 25 min. w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Malec i strzelił swojego drugiego gola. Chwilę później sam na sam z bramkarzem znalazł się Kacper Kołodziej, ale nie potrafił go pokonać. W 30 min. pięknym strzałem z 30 metra popisał się kapitan Turbacza-Krzysztof Nowakowski i podwyższył prowadzenie swojej drużyny. KST nadal posiadał ogromną przewagę i mógł prowadzić już 6:0, ale nadal gości ratował ich bramkarz. W 40 min. z rzutu wolnego idealnie, w samo okienko uderzył J. Malec i skompletował hat-tricka. W samej końcówce na 5:0 wynik podniósł Kacper Kołodziej.
Obraz gry w drugiej połowie się nie zmienił, zespół z Mszany nadal atakował, a Laskovia broniła się jak mogła. Zamieszanie w polu karnym w jednej z akcji wykorzystuje po raz czwarty Malec i KST prowadzi 6:0. W 55 min. Nowak w swoim polu karnym fauluje napastnika Laskovii, a sędzia wskazuje na wapno i goście zdobywają swoją jedyną, honorową bramkę w tym spotkaniu. Turbacz niewzruszony stratą bramki nadal atakuje i oddaje masę celnych strzałów na bramkę przyjezdnych. W 65 min. swojego pierwszego gola w barwach Turbacza strzela Piotr Wójciak. Parę minut później kontrę gospodarzy wykorzystał Kacper Kołodziej, który lobem pokonał bramkarza. Kolejne ataki podopiecznych Wojciecha Tajdusia na bramkę gości ale w świetnych sytuacjach podbramkowych mylą się m. in. Kołodziej, Wójciak czy Koza. W 80 min. ładnym strzałem Wójciak podwyższył prowadzenie swojej drużyny. Trzy minuty później znów Wójciak strzela bramkę i kompletuje hat-tricka. Świetny mecz w wykonaniu zawodników z Mszany, dzięki któremu Turbacz zapisuje na swoje konto 3 pkt. i awansuje na 3 miejsce!
Komentarz Trenera Wojciecha Tajdusia i Jakuba Malca po spotkaniu:
Wojciech Tajduś:Dobry mecz w Naszym wykonaniu staraliśmy się grać piłką i to nam fajnie wychodziło. Może to dziwnie zabrzmi, ale pomimo tego, że strzeliliśmy 10 bramek nie jestem do końca zadowolony ze skuteczności, ponieważ sytuacji stworzyliśmy tyle, że spokojnie moglibyśmy obdzielić nimi kilka spotkań. Wielkie słowa uznania dla Piotrka Wójciaka, który strzelił dziś 3 bardzo ładne bramki i pokazał, że chcieć to móc. W tygodniu rozegramy awansem derbowy mecz z Zenitem, natomiast w weekend zagramy na wyjeździe z Jodłownikiem.
Jakub Malec: Od samego początku mieliśmy dużą przewagę w posiadaniu piłki oraz w akcjach. Nie mogliśmy się spodziewać niczego innego ponieważ rywal zaczynał ten mecz w 10. Jestem zadowolony z gry całego zespołu i myślę że mamy szansę na bardzo wysokie miejsce w lidze.